[Drama jako narzędzie zmiany społecznej, czyli o drodze w poszukiwaniu Przasnyskiego Antidotum na hejt.] Tak brzmiał temat mojego wystąpienia na Forum Organizacji Pozarządowych Północnego Mazowsza
Został nam ostatni przystanek na drodze tego projektu, czyli akcja #UrzędujeNieHejtuje — szczegóły niebawem. Natomiast dzisiaj kilka refleksji i wniosków po konferencji.
Po wystąpieniu jedno z najczęstszych pytań, brzmiało, czy możemy zrobić coś z hejtem w naszej szkole – nie mamy z nim problemu, „ale” chcemy na wszelki wypadek…
Miasto Przasnysz rzuca światło nadziei w kierunku zrozumienia idei profilaktyki i myśli Hipokratesa, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Dla przypomnienia, krótka narracja o źródłach hejtu.
➡️Wyobraź sobie, siedzisz wygodnie na kanapie, w pokoju obok twoje dziecko, ziemniaczki, buraczki i kotlet zjedzony, kartkówka na 4+ (szkoda, że nie na 5 – o tym innym razem), lekcje odrobione, w szkole tak jak w pracy – dobrze. Idzie się myć.
➡️[Co musiałoby się stać, żeby w twojej łazience była zamontowana kamera, o której wiesz i która rejestruje wszystko. Zapomniałbym: mają do niej dostęp osoby, których nie znasz?]
➡️Średnio ponad 20% osób z klas od 7 wzwyż, z którymi pracuję, przyznaje, że zabiera smartfon do łazienki (smartfon ma dwie kamerki).
➡️Moje dziecko by tak nie zrobiło…
➡️Ono nie musi nic robić, wystarczy, że zabierze telefon do łazienki.
Ile to kosztuje — nie wiem, czy wiesz, że miasta mają do dyspozycji tzw. mikrogranty do 5 tys. zł i inne fundusze.
Wystarczy dla trenerów i na obsługę warsztatów.
Czy ten hejt, to taki poważny problem, żeby porównywać go do tonących dzieci:
66 proc. badanych odpowiedziało, że pisze takie komentarze właśnie, dlatego, by wyrazić swoją opinię.
56 proc. – bo nie zgadza się z treścią postu innej osoby.
50 proc. – bo coś ją zdenerwowało.
33 proc. przyznało, że ich komentarz to odpowiedź na post, który obraża ich samych, lub ich bliskich.
18 proc. zareagowało tak, bo irytuje ich dana osoba.
10 proc. przyznało, że pisze takie komentarze, bo lubi to robić.
Wynika z badania Global Dignity
Chcę się wam jeździć, 100 km na zajęcia?
Rocznie, przejeżdżam 60tys. km – DrAMY RADĘ
Drama jest tym skuteczniejszym narzędziem zmiany społecznej, im bardziej spoczywa w odpowiednich dłoniach.
Ciesze się, że mogłem współpracować z Nieformalną Grupą Zawodzie i Federacją Rosa zmierzyć się z tematyką hejtu, przemocy i dyskryminacji.
Zdjęcie: FederacjaRosa