[Jeszcze nie JTP]

Mam nadzieję, że już w styczniu dostanę papier ukończenia szkoły i będę mógł oficjalnie mówić o sobie Dramaterapeuta w związku z ustawą czy tam rozporządzeniem 🤢, nie wiem, czy będę mógł mówić psychoterapeuta 🤷‍♂️

Najważniejsze, żeby nie mówili „Panie Macieju” 😂 chociaż myślę, żeby zacząć się przedstawiać jako Maciej Michalak, może się uda 🤭

Tydzień temu skończyłem kurs (znaczy studium) w Fundacja Psycho-Edukacja, który zmienił mój życiowy kurs ❤️ dlatego jeszcze nie JTP.

Siedzę przy kawie, gorzkiej czekoladzie i robię porządki w papierach. Przypominam sobie wczorajsze wykłady, które prowadziłem.

Na których zastanawialiśmy się, czy zdobywanie kolejnych certyfikatów może tak samo „przynosić ulgę” jak i „przybliżać do wartości” 🤔

No i może 🙃

Niestety w walce z kuratorium, papierki chronią dolną część pleców. Napisałem „niestety” ponieważ do papierków bardzo często przykleja się poczucie niekompetencji. O ile kuratorium potrafi zatruć życie, tak poczuciem niekompetencji jest wybrukowana droga osób pracujących z ludźmi.

I nie jest to spacerowa trasa na weekend.

Z drugiej strony najpiękniejsze jest to, że poczucie niekompetencji może iść razem z poczuciem spełnienia i satysfakcją oraz jakością.

Kto powiedział, że nie?

Z trzeciej strony… Zastanawiam się, dlaczego na pytanie „kim jestem?”

Definiuję się szkołą, którą skończyłem?

I wtedy naprawdę uruchamia mi się postawa JTP (Je**ać te papiery).

Na szczęście jest jeszcze czekolada i kawa 🍫☕

Patrz trochę szerzej ☺️

Dobrego dnia!